W naszym życiu często dzieje
się tak, że... nie bójmy się powiedzieć tego szczerze, pozostaje się sprzęt, z którym nie wiadomo co zrobić. Mamieni wciąż nowymi promocjami przez operatorów, tudzież reklamami rozmaitych sieci, postanawiamy wydać swoje ciężko zarobione grosze na coś, co nie do końca jest nam potrzebne. a nawet jeżeli sprzęt, na który zdobyliśmy w pocie czoła idealnie trafia w nasze oczekiwania, to często po za nim zostaje się jeszcze ten drugi - ,,starszy model". Co zrobić, żeby los tego niechcianego, nie potrzebnego sprzętu nie był tragicznym zniknięciem w morzu gratów przydomowego śmietnika.
Przekaż dalej
Sprzedaj
jeżeli uda nam się doprowadzić do transakcji
to spada nam jakiś możliwy do wykorzystania
na szczytne cele grosz... Należy jednak pamiętać, o tym, że żeby tak się stało prócz woli sprzedającego istotna jest też chęć kupna,
a często nieadekwatna do możliwości cena sprawia, że nasz sprzęt wisi zablokowany
gdzieś na jakimś portalu ofert kupna sprzedaży
i się kurzy. W tym przypadku warto wiedzieć, jakie parametry posiada nasze urządzenie
i co jest wymagane odnośnie wydajności
od współczesnych smartfonów. Jeżeli nasz sprzęt ma więcej niż pięć lat to w 80% przypadków nie wzbudzi niczyjego zainteresowania.
Modem
O ile stare telefony nie domagają pod względem wydajności o tyle ich podzespoły często jeszcze przez wiele lat mogą pracować.
Jeżeli takie urządzenie posiada wifi oraz modem to najprawdopodobniej można użyć
go jako przenośny ruter, bądź (podłączając przez USB) modem. Wymaga to oczywiście pewnej znajomości swojego urządzenia oraz wiedzy, jak uruchomić modem i włączyć tethering. Urządzenie takie, zaopatrzone w odpowiednie oprogramowanie może być przydatne wszędzie tam,
gdzie nie mamy podłączonego stałego łącza: wczasy działka podróż itp.
Innym przykładem wykorzystania starego telefonu jest zrobienie z niego nawigacji samochodowej. Jest to stosunkowo proste, o ile urządzenie posiada antenę GPS. Wystarczy
ze sklepu z aplikacjami ściągnąć odpowiedni program wyposażony we własne mapy. Potem tylko uchwyt w samochodzie, wejście do portu zapalniczki i już nie musimy martwić
się niszczeniem baterii naszego nowego smartfona.
Licznik rowerowy
Zastosowanie podobne do tego w samochodzie. Z tą różnicą, że tu trzeba zadbać o zapas energii. Urządzenie powinno posiadać dobrą baterią
(a w miarę możliwość, też zapasową,
bądź powerbank). Choć zależy to też jak duże trasy się robi i ile to zajmuje czasu. U mnie taki licznik, bez dodatkowych źródeł wytrzymuje około 4 godziny. To jest mniej więcej 70-80 km. Tu, tak samo jak poprzednio konieczne będzie skorzystanie ze sklepu z aplikacjami. Oferują one szereg programów dla rowerzystów.
Z mojego doświadczenia najlepiej sprawdzają się te które oferują dostosowanie wyświetlacza i umożliwiają wyświetlanie dużych jasnych wskaźników, widocznych w każdych warunkach atmosferycznych. Dość istotne jest też to,
by aplikacje, z których chcemy korzystać używały antenę GPS za pomocą której określą min. prędkość i odległość i nie potrzebowały danych, ściąganych przez modem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz