Po pierwsze wrzucić nazwę programu w wyszukiwarkę, żeby dowiedzieć się co o nim wiedzą użytkownicy. Jeżeli wyświetlają nam się linki do stron demaskujących wirusy, to znaczy, że danego programu lepiej unikać. Tak dla pewności warto wejść w artykuł, żeby sprawdzić co i dlaczego grozi.
Po drugie unikać portali typu instalki, dobre programy itd. Zamiast tego szukać strony producenta i ściągać stamtąd bez dodatkowych programów pośredniczących.
W portalach pośrednikach często przy plikach z instalatorami znajdują się infekujące pasożyty, a nawet zdarzyło mi się raz ściągnąć wirusa - reklamiarza, udającego program antyspywere.
I w końcu po trzecie: sprawdzić ścieżkę, pobierania, następnie znaleźć pobrany instalator aplikacji i przeskanować antywirusem, uważnie przejrzeć ścieżkę instalacji (w Windowsie znajduje się w okienku z przyciskiem Browse) .
Takie krótkie zasady odnośnie bezpieczeństwa a mogą zaoszczędzić kilku godzin nierównej walki ze złośliwym oprogramowaniem, reinstalki systemu, czy opłaty za wizytę informatyka. Wiedząc z grubsza co i jak łatwiej uniknąć kilku powszechnych zagrożeń z sieci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz